Szeroka oferta jest kluczem do dobrych wyników rynkowych w branży kominowej

Rozmowa z Krystianem Kulą, Prezesem Zarządu Schiedel Sp. z o.o.

Rok 2023 był rokiem trudnym dla firm z wielu branż. Jaki był dla Schiedla?

Raczej nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że był rokiem wyzwań. Spadek rynku, wg różnych źródeł od 30-50%, spowodował z jednej strony konieczność dopasowania organizacji do nowej sytuacji rynkowej, a z drugiej do bardziej wymagających klientów i takiej trochę walki o każde zamówienie. Natomiast analizując nasze dane, dzięki zaangażowaniu całego zespołu, który, chcę podkreślić, jest najlepszym zespołem, jaki można sobie tylko wymarzyć, nasze spadki były dużo niższe od rynku i to też podkreślałem podczas spotkań świątecznych. Rok był ciężki, ale mamy sporo powodów do dumy. Zbudowaliśmy nowy zakład, pokazaliśmy, że jako organizacja jesteśmy w stanie dużo osiągnąć.

Trzy miesiące temu Schiedel otworzył nowoczesną fabrykę stalowych systemów kominowych w Okupie Wielkim w woj. łódzkim. Czy dziś można powiedzieć, że ta inwestycja w sposób istotny wpłynie na możliwości rynkowe Schiedla? Jeśli  tak, to w jakim zakresie i na których rynkach?

Oj zdecydowanie. Praktycznie czterokrotnie zwiększyliśmy moce produkcyjne w Polsce. Podczas budowy zakładu nie tylko inwestowaliśmy w budynki, ale przeanalizowaliśmy również procesy produkcyjne, które dzięki automatyzacji w znaczący sposób poprawiają efektywność, a to bezpośrednio wiąże się z kosztami wytworzenia produktów, czyli jeszcze lepszą możliwością dopasowania cen do warunków rynkowych.

To jeden z aspektów, kolejnym jest kompletne portfolio produktów, dzięki któremu będziemy w stanie zaspokoić wszelkie potrzeby naszych klientów.

Dodać należy również lokalizację zakładu, który jest usytuowany w taki sposób, aby efektywnie obsługiwać kraje zarówno centralnej Europy jak i rynki wschodnie, czyli np. Ukrainy. Mam nadzieję, że Ukraina wkrótce wyjdzie ze stanu wojny i my ze swoim asortymentem, będziemy w stanie wspierać rozwój jej gospodarki.

Jak wygląda obecnie sytuacja na rynku budowlanym i mieszkaniowym w Polsce? Oba rynki są kluczowe dla Schiedel. Słyszymy, mimo wysokich stóp procentowych, o coraz większej ilości przyznawanych kredytów hipotecznych. Czy są one przyznawane na budowy domów, czy bardziej na mieszkania?

Ilość udzielonych kredytów hipotecznych w samym trzecim kwartale 2023 roku była prawie dwukrotnie wyższa aniżeli rok wcześniej, a w samym październiku 2023 roku udzielono więcej kredytów niż w całym czwartym kwartale roku 2022. To zdecydowanie napawa optymizmem. Oczywiście, duża część tych kredytów to są kredyty dwuprocentowe i te zdecydowanie są ukierunkowane pod mieszkania. Natomiast nie zapominajmy, że te pieniądze wpłyną na rynek i zaczną się obracać, a to pobudzi kolejne segmenty i gałęzie rynku. Jeżeli patrzymy na kwestie pozwoleń na budowy i rozpoczynanych budów to spadek jest około 20-procentowy, natomiast tu też od września 2023 r. pojawia się światełko w tunelu, ponieważ te liczby są podobne lub wyższe od zeszłorocznych. Wiadomo, że rok 2022 był niską bazą, natomiast trend pozytywny jest już widoczny.

A jak trzyma się przemysł w obecnej sytuacji rynkowej. Gdzie widać stagnację, a gdzie rozwój inwestycyjny? W których gałęziach gospodarki wykorzystywane są dziś produkty Schiedel?

W przemyśle jesteśmy obecni w szerokim zakresie. To element naszej zdrowej dywersyfikacji. W 2023 na rynku generalnie nastąpiło spowolnienie, ale największe spadki odnotowała branża budowlana w segmencie mieszkaniowym. Pomimo sprzedaży mieszkań/domów na dobrym poziomie, to ilość rozpoczynanych budów była dużo niższa. Natomiast segment budynków przemysłowych był w lepszej kondycji, a spadki nie były duże. My jako Schiedel mamy w swojej ofercie rozwiązania do każdego segmentu – czy to domki jednorodzinne, wielorodzinne, duże kotłownie przemysłowe, agregaty prądotwórcze, odprowadzanie spalin na jachtach, czy barkach – to też obszary, gdzie mamy duże doświadczenie i wiele zrealizowanych projektów. I dzięki tej kompleksowości łatwiej przeszliśmy przez ten trudny rok.

Jaka jest strategia Schiedel na rok 2024 i kolejne? Które kierunki będą kluczowe, a na które będzie się kładło mniejszy nacisk?

Szeroka oferta, dywersyfikacja, to jest nasza siła. Będziemy kontynuować obrany już kierunek, czyli dostarczanie rozwiązań spełniających wszystkie potrzeby naszych klientów, niezależnie czy tyczy się to kominów ceramicznych, stalowych, wentylacji czy kominków.

Wszyscy mamy nadzieję, że wojna w Ukrainie skończy się jak najszybciej. Ukraińcy będą mogli żyć w spokoju, a gospodarka naszego sąsiada będzie się odbudowywać. Gdy nadejdzie ten czas, wielką rolą firm z wielu sektorów będzie wsparcie tamtejszej gospodarki poprzez inwestycje, co jest kluczowe dla każdej gospodarki, która musi się odrodzić po czasie wojny. Jaką rolę dla Schiedel widzi Pan w tym obszarze?

Wspólnie z naszą siostrzaną firmą BMI braliśmy udział w targach Rebuild Ukraine, podczas których prezentowaliśmy nasze rozwiązania. Mamy zresztą partnerów na Ukrainie, z którymi od lat handlujemy. Wiadomo, że nie jest to skala taka jak przed wojną, jednak po zakończeniu konfliktu wzrośnie zapotrzebowanie na szeroką gamę naszych produktów. Zacznie się odbudowywać sektor mieszkaniowy i kominy po prostu będą potrzebne. Sektor przemysłowy to będzie nie tyle odbudowa, co de facto, dzięki wsparciu zagranicznego/unijnego kapitału budowa nowych zakładów produkcyjnych. Co to oznacza dla nas? Będziemy mogli oferować tamtejszym klientom prawie całe nasze portfolio.

Prefabrykacja jest, jak się wydaje, kluczem w nowoczesnej budowlance. Prefabrykowane systemy kominowe i wentylacyjne to podstawa w produkcji Schiedla. Czy ten rynek w jakiś sposób się zmienia, ulega przeobrażeniom?

W naszej ofercie posiadamy dwa obszary, jeśli chodzi o prefabrykację. To są prefabrykowane systemy kominowe służące tylko do odprowadzania spalin na zewnątrz czy odprowadzania spalin i doprowadzania powietrza do wewnątrz. Drugim segmentem, za który byliśmy wielokrotnie nagradzani, m.in. przez Świat Kominków, są systemy składające się z komina, wraz z wbudowanym w szacht kominkiem. Systemy te w znaczny sposób skracają czas montażu komina na budowie i pozwalają uniknąć błędów montażowych, co jest szalenie istotne dla klienta końcowego. Te systemy wprowadziliśmy do naszej oferty kilka lat temu i od tego czasu są coraz popularniejsze. W szczególności czas montażu, który z pomocą dźwigu zajmuje około 2 godzin i gwarancja jakości produktów, odgrywają tutaj istotną rolę.

W roku 2023 Schiedel był aktywny na rynku data center. Jakie produkty dostarczał? Jak wyglądają perspektywy tej branży i jakie miejsce będą w niej miały produkty Schiedel w kolejnym roku?

Z reguły wszelkie data center posiadają agregaty prądotwórcze zabezpieczające je na wypadek braku dopływu prądu. Są to agregaty spalinowe, w związku z tym istnieje potrzeba odprowadzenia spalin. Niestety ze względów bezpieczeństwa nie możemy mówić jakich klientów obsługiwaliśmy, natomiast były to duże, światowe grupy. Wśród naszych kominów stalowych mamy rozwiązania dedykowane właśnie do agregatów, takie jak system AD czy też ICS 5000. Prowadzimy kolejne rozmowy i wierzę, że ten sektor będzie dla nas bardzo ważny również w kolejnych latach.

Ceny produktów budowlanych w ostatnich 3 latach poszybowały. Miały na to wpływ pandemia, wojna, inflacja i wzrost kosztów pracy. W ostatnich miesiącach obserwujemy chyba pewną stabilizację. Jak wygląda to z pańskiej perspektywy? Czego można się spodziewać w najbliższej przyszłości w zakresie cen materiałów i produktów budowlanych?

Zawirowania u nas w kraju i na świecie takie jak wspomniana przez Pana wojna, czy wysoka inflacja zmusiła producentów do podniesienia cen swoich produktów. Nie było innej możliwości. Przypomnijmy, że sama stal poszła niebotycznie w górę.  Obecnie faktycznie nastąpiła stabilizacja, ale duży wzrost płacy minimalnej od stycznia 2024 r. z pewnością wymusi korekty cen. Nie będą one tak wysokie jak tego doświadczaliśmy, ale chcąc zapewnić poziom jakości i obsługi będzie to nieuniknione.

Schiedel stawia na ekologię, projektując i produkując nowoczesne systemy kominowe oraz kominki. Niska emisyjność, ekologiczne rozwiązania proponowane przez Schiedel, również w zakresie spalania drewna w kominkach, stoją trochę w kontrze do stereotypowego myślenia o zielonym ogrzewaniu domów. Proszę wyjaśnić na czym to polega?

Stosując kominek spełniający najnowsze normy i dobrze dobrany do tego system odprowadzania spalin, jesteśmy w stanie ograniczyć emisję pyłów do minimum. Spalając drewno emitujemy taką samą ilość dwutlenku węgla, jaką drzewo oddaje podczas swojego rozkładu w lesie.

Nasze produkty są zaprojektowane w taki sposób, aby sprostać najnowszym wymogom Ecodesign, czyli najbardziej restrykcyjnym wymogom jeśli chodzi o ilość emitowanych pyłów. Kominek jest idealnym uzupełnieniem domu, w którym mamy pompę ciepła, który z jednej strony pozwala nam mieć poczucie bezpieczeństwa w momencie awarii urządzenia bądź braku prądu, z drugiej pozwala ograniczyć zużycie energii w trakcie dużych mrozów kiedy pompa przechodzi na tzw. ciężki tryb. Trzeci aspekt, dla niektórych najważniejszy, kominek pozwala cieszyć się atmosferą wytwarzaną przez palące się drewno.

Powiedział Pan więc jak kominek i drewno uzupełniają działanie pomp ciepła, a jak można zestawić ogrzewanie gazem z ogrzewaniem kominkowym?

Musimy pamiętać, że gaz w transformacji energetycznej jest paliwem przejściowym. To paliwo kopalne, które kiedyś, podobnie jak węgiel, zostanie wykluczone. Natomiast drewno nie przetworzone czy też pellet, to jest biomasa, a więc paliwo ekologiczne i odnawialne. Tak jest definiowane przez Unię Europejską.

Komin bezpieczeństwa w każdym domu. Schiedel, lider branży kominowej w Europie mocno podkreśla, że to de facto podstawa bezpieczeństwa energetycznego. Czy jest szansa, że to hasło/postulat, będą powszechnie wdrażane?

Mamy nadzieję, że tak będzie. Wspólnie z wieloma organizacjami kominiarskimi i kominkowymi w kraju i w Europie staramy się uświadamiać społeczeństwo, że posiadanie dopasowanego komina z jakościowym kominkiem to nie zanieczyszczanie atmosfery, a prawie bezpyłowe zabezpieczenie na wypadek braku prądu czy awarii. Równocześnie ograniczamy koszty. Dobrym przykładem istoty posiadania komina jest niedawna sytuacja z Czech, gdzie jedna wioska była przez kilka tygodni odcięta od zasilania elektrycznego i jedyną opcją ogrzania domu było posiadania komina z kominkiem.

Intensywny, 2023 rok stał pod znakiem wielkiej inwestycji. Udało się przenieść załogę do nowego zakładu, a zakład w Opolu niezmiennie pozostaje pewnym, stabilnym pracodawcą. Rok 2024, patrząc na Pański tonowany optymizm, może oznaczać wzrost zatrudnienia?

Otworzyliśmy zakład produkujący kominy stalowe w Okupie Wielkim. Jak Pan wspomniał, tamtejsza świetna załoga już zmieniła miejsce pracy z Wiewiórczyna na Okup i tam, mimo automatyzacji produkcji, stale zatrudniamy nowych pracowników. Należy jednak też pamiętać, że w związku z sytuacją rynkową musieliśmy dopasować załogę w pozostałych zakładach. Widzimy już powoli poprawę kondycji rynku budowlanego i z pewnością w przyszłym roku będziemy zatrudniać pracowników do wszystkich trzech lokalizacji w Polsce.

Na koniec poproszę o przewidywanie. Gdy spotkamy się o tej samej porze na początku roku 2025, co Pan powie o 12 miesiącach Schiedel, które będą wtedy za nami?

Powiem, że był to kolejny trudny/niepewny rok, ale rok ze wzrostami i większą stabilizacją, co pozwoliło nam zrealizować wszystkie zakładane cele. Że kolejne inwestycje, które mieliśmy na początku 2024 w planie zrealizować, idą zgodnie z planem, a klienci są w pełni usatysfakcjonowani. I co najważniejsze, że nasz świetny zespół jest zadowolony i zmotywowany do podejmowania kolejnych wyzwań.